szczęśliwy związek po zdradzie

Jak zbudować szczęśliwy związek Miłośc po przejściach. Jak zbudować szczęśliwy związek. Autor: @Ania1986
Pamiętaj, że związek nie jest jedyną rzeczywistością, w której żyjesz. Musisz być szczęśliwy/a w pojedynkę, żeby móc tworzyć również z kimś szczęśliwy związek. 1. Kiedy nie kochasz lub nie masz pewności. Bywa, że przez różne problemy, trudne sytuacje, kłótnie, zaczynamy się zastanawiać, czy naprawdę kogoś kochamy.
Zdrada dla wielu osób wydaje się być jednoznaczna z końcem związku. Niektórzy mają za sobą tego typu bolesne doświadczenia, inni o końcu związku w obliczu zdrady mówią czysto teoretycznie. Istnieją jednak osoby, które mimo bycia zdradzonym nie decydują się na rozstanie. Wybaczają lub starają się zapomnieć o przeżywanym cierpieniu. Czy po bólu, którego źródłem była ukochana osoba, związek z nią może jeszcze przynieść szczęście? Szczęśliwy związek tylko na pewnych warunkach Okazuje się, że istnieją pary, które mając za sobą zdradę potrafią naprawić związek i czerpać z niego satysfakcję. Taka sytuacja może mieć jednak miejsce tylko przy zachowaniu pewnych założeń. Kluczowa jest w tym przypadku praca nad odbudową zaufania i umiejętność wybaczenia zdrady, co zdecydowanie nie jest łatwym zadaniem. Jeśli ktoś nie potrafi temu sprostać najprawdopodobniej bolesne doświadczenia będą powracać w jego myślach, co skutecznie zniszczy wszelkie pozytywne uczucia. W jakich przypadkach wybaczenie zdrady jest tylko przedłużeniem cierpienia? Pozostanie w związku z obawy przed samotnością Jeśli ktoś godzi się na niewierność z obawy przed samotnością lub ze strachu przed zmianami, jedynie dokłada sobie cierpienia. Wybaczenie zdrady musi mieć solidne przesłanki, żeby związek miał szansę zostać uratowany. Brak zaufania i życie w ciągłej niepewności Zdecydowanie się na ratowanie związku z jednoczesnym brakiem umiejętności zaufania „na nowo” sprawia, że życie staje się pasmem ciągłych rozterek i towarzyszącej niepewności. Osoby, które trwają w ciągłej obawie, że mogą zostać ponownie zdradzone, zabierają sobie szansę na prawdziwe szczęście. Zaprzeczanie faktom i złudne czekanie na zmiany Związek po doświadczeniach zdrady nie przyniesie również szczęścia, jeśli sytuacja zdarzyła się po raz kolejny. Każdorazowe zawierzanie tłumaczeniom drugiej osoby i liczenie na to, że się zmieni jest częstym błędem popełnianym przez osoby o niskim poczuciu własnej wartości. Wbrew obiegowym opiniom zdrada nie musi oznaczać końca związku. Jeśli jednak ma on nadal być szczęśliwy nie wystarczą szczere chęci. Potrzeba wiele pracy i siły, aby odbudować zaufanie i naprawić wyrządzone krzywdy.
Zdecydowanie, nie ma gwarancji, że związek będzie szczęśliwy po zdradzie. Wiele zależy od indywidualnych cech obu partnerów, takich jak ich zdolność do wybaczenia, komunikacji i radzenia sobie ze stresem, a także od konkretnych okoliczności zdrady. Wspólne życie po zdradzie – kolejne wypowiedzi z forum
Zdradziłam. Żałuję. M±ż się dowiedział, pocz±tkowo zaprzeczałam, potem powiedziałam prawdę. Jestem gotowa wiele dać, by to naprawić. Tylko... Czy jest to możliwe? Czy s± tu może przypadki takich, co wygrali tę straszn± walkę o zwi±zek? I jak to wygl±da? Jest lepiej? Obawiam się, również pod wpływem lektury wpisów na tym forum, że facet po prostu nigdy sie z tym nie pogodzi. Będzie to wracało i dreczyło i jego i mnie. Czy nie lepiej się rozstać? M±ż chciałby dać radę jako¶ to poukładać. Zależy mu. Kocha mnie. Ja też go kocham. I też mi zależy. DoradĽcie co¶.. Strona 5 z 8 Radocha dnia kwietnia 28 2020 16:42:35 Lililu Może uporz±dkujemy piszesz o dziesięciu latach porażki... Doszła do tego Twoja zdrada... Zobacz przed zdrad± była porażka to po zdradzie facet stanie się lepszy? Może bardziej wyrozumiały? Nabędzie też cech charakteru, które podnios± jako¶ć w waszym zwi±zku... Będziecie razem wychodzić w towarzystwie wieloletnich wspólnych znajomych, na rożnego rodzaju impry.... Rzadko się zdarza że kto¶ robi tu aż takie uniki i aż takie głodne kawałki nam żeni, ale zawsze wtedy ma mocny powód. To jaki¶ kabaret przed mężem chciała¶ odegrać ? Żywa miło¶ć ? 😄 Tiaaa to forum zdradzonych i o ile twój m±ż nie jest jakiej¶ ma¶ci toksycznym to albo grasz czysto i mówisz jak jest albo wrzuć na luz... Od siebie powiem, że baaaardzo rzadko po zdradzie jest to prawdziwy zwi±zek z ,,żywym uczuciem' raczej jest to trwanie, bo dzieci, bo wygodnie, bo szkoda kasy...podejrzliwo¶ć raz obudzona nie zniknie, zaufanie...możesz o tym zapomnieć, jak facet będzie twierdził, że ci ufa to szczery nie będzie... Bo niby dlaczego miałby ci zaufać? jedn± przysięgę już złamała¶ więc co powstrzyma cię przed złamaniem danego słowa? Jimy dnia sierpnia 29 2020 15:32:29 Lililu Czy możesz powiedzieć czy jeste¶ osob± wierz±c±. Według mnie to jedna z kluczowych kwestii w temacie zdrady i sposobu wyj¶cia z niej Deleted_User dnia sierpnia 29 2020 18:13:40 Jimy ,no przestań. Kwestia wiary? Chyba podobnie ja ja ty jeste¶ z innej planety. Ja też wiele nie rozumiem jeszcze ,ale uczę się szybko ,aby przetrwać. Natomiast jest to super temat dla kolegi Iiboy ,,do przeczytania w cało¶ Romanos dnia sierpnia 29 2020 21:53:02 Jimy, Mozesz rozwinac dlaczego tak wlasnie uwazasz? Bakus dnia sierpnia 30 2020 00:06:16 Co to za triggerowanie ludzi wiar±? Konto założone raptem dzi¶ i pierwszy komentarz. Romanos dnia sierpnia 30 2020 09:15:43 Bakus, Wez poczekaj, ja jestem ciekawy... Wszyscy mnie na cos probuja "nawrocic": a to na demokracje, a to na globalizacje, a to na nacjonalizm, a to na europejskosc wiec co mi szkodzi poczytac o nawracaniu na wiare w "jedynego prawdziwego" (jedynych prawdziwych?) w kontekscie zdrady? Sa przeciez osoby, ktorym religia jednak pomogla uporac sie z tym doswiadczeniem... wialwiater dnia paĽdziernika 17 2020 16:58:59 co¶ ci powiem z tej drugiej strony bo jakbym czytał o moim zwi±zku i zdradzie mojej żony. jeżeli chcesz co¶ budować to na pewno to nie będzie od zera i na pewno nie da się tego odci±ć grub± kresk± - choć pewnie tego by¶ chciała. Ani on się od tego nie odetnie, ani ty jeżeli chcesz być z nim i faktycznie żałujesz. powiem więcej, ty już sobie ulżyłas w swojej niedoli a twój m±ż nie jest w stanie. boryka się z roszarpuj±cymi mu głowę scenami kiedy inny go¶ć Cię bierze - ot tak, mimo iż przysięgała¶. Doceń to, że w ogóle chce próbować bo to ¶wiadczy o tym jakim jest człowiekiem i nie oczekuj odcięcia grub± kresk±. chłop podejmuje nadludzki trud życia z osob± której nie ufa, która go nie szanuje i nie jest przekonany czy ta osoba tak naprawdę kocha. Ty za¶ za wszelk± cenę próbujesz zdj±ć sobie z ramion to brzemię i pytasz tu na forum w jaki sposób można to zrobić i jak "odci±ć się grub± kresk±" - fatalny pomysł i strasznie to słabe... Lililu dnia kwietnia 20 2021 13:55:39 Hej :-) Postanowiłam dać Wam wszystkim znać jak wygl±da sytuacja. Min±ł rok od całego zaj¶cia. Jesieni± zeszłego roku ostatecznie się rozstali¶my. I to była dobra decyzja. Jedyna słuszna. Dla tych, co szukaj± odpowiedzi - tak jak ja - czy jest szansa naprawić zwi±zek po zdradzie? - moja odpowiedĽ brzmi: NIE, NIE DA SIĘ. Nie warto nawet próbować. Pozdrawiam!!! poczciwy dnia kwietnia 20 2021 14:32:12 Nie dało się bo od pocz±tku tak naprawdę tego nie chciała¶; tworzyła¶ tylko pozory chęci naprawy; była¶ nieszczera i nie szukała¶ pomocy tak naprawdę, zreszt± sama o tym przyznała¶; W twoim przypadku faktycznie nie warto było próbować; jest natomiast rzesza ludzi, którym się udało na tym portalu więc Twoje czarnowidztwo nijak ma się do rzeczywisto¶ci; ale życzę powodzenia. normalnyfacet dnia kwietnia 20 2021 15:01:44 Czyli dopięła¶ swego i masz co chciała¶. Warto było? Jeste¶ z tym modelem co zdradziła¶ męża, czy inny egzemplarz? Strona 5 z 8 Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze. Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny. Brak ocen. Logowanie Nie jeste¶ jeszcze naszym Użytkownikiem?Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło?Wy¶lemy nowe, kliknij TUTAJ. Copyright © 2007-2021 39322 Unikalnych wizyt Powered by PHP-Fusion© 2003-2017 Portal zgadza się na powielanie tre¶ci w innych serwisach, pod warunkiem umieszczenia pod każdym skopiowanym tekstem następuj±cej informacji wraz z linkiem : Tekst pochodzi z portalu
\n \nszczęśliwy związek po zdradzie
Czy można odbudować związek po zdradzie? Współczesna psychologia odpowiada mocnym tak! Pod warunkiem, że podejdziemy do zdrady mądrze i otwarcie - może się ona okazać początkiem
Czy chcesz, żeby twój związek został odbudowany, żeby przetrwał? Jeśli odpowiadasz "Nie, mam to już za sobą. Zdecydowałeś już, że twój związek jest nie do uratowania, przepadło więc. Przypuśćmy jednak, że w głębi duszy żywisz promyczek nadziei, który muska twoje serce i rozpala w nim przelotnie dawną miłość i współodczuwanie. Nie przyznałbyś się do tego bez wahań, a jednak myślisz sobie: "Tak, chcę nadal tego małżeństwa, to ważny dla mnie związek, pragnę go budować". Gdy tylko odpowiesz "tak", skoncentruj wszystkie myśli i uczucia na tym, że kochasz, i na cierpliwym trudzie działania; skup się na "tak", bądź jak najdalej od "nie". Wszystko w sobie podporządkuj temu celowi i przeznacz tyle czasu, ile będzie trzeba, na doprowadzenie do obiecującego spotkania z partnerem - trzy miesiące, sześć, a może dziewięć. Zwrot "podporządkuj się" może cię odstraszać, pamiętaj jednak - to podporządkowanie nie ma wcale prowadzić do uległości. Winno się odwoływać do tego, co musiało przetrwać w waszych sercach, wynikać z dostrzegania istoty życia, zgody na to, co ono niesie, i wierności życiu, niezależnie od bólu, jakiego przyczynia (ból niewierności jest o wiele większy). Przyjmij zatem, że pojednanie jest obecnie najważniejszą sprawą w twoim życiu. Okres, który teraz nastąpi, nie jest łatwy, a już na pewno nie przyniesie wyraźnych, ostatecznych rezultatów. Znajdą się prawdopodobnie zwolennicy łatwej rezygnacji, którzy w dobrych intencjach będą cię przekonywać, że pojednanie z dotychczasowym partnerem to marzenie ściętej głowy. "Takie rzeczy nigdy się nie udają - powiedzą ci doradcy - znajdź sobie kogoś innego, kto cię będzie kochał i da ci szczęście". Nawet i bez tych głosów będą cię nurtować wątpliwości, czy stary związek da się ostatecznie uratować. To normalne, gdyż rzeczywiście mimo najszczerszych starań można w walce o uratowanie związku pobłądzić i upaść, dotkliwie raniąc uczucia. Nie jesteśmy doskonali i pozostaje nam tylko ufać, że cierpliwość i wytrwałość zwyciężą wszelkie przeszkody. Pozwól sobie rozpocząć wszystko od nowa. Jesteście wrażliwi, a to, co się stało, wstrząsnęło wami. Lękacie się, że znowu zostaniecie zranieni. Rodzi się myśl, żeby jak najprędzej zrzucić więzy, umknąć. Skutecznym sposobem na ostudzenie takiego pragnienia jest świadomość, że bardzo często niechęć do partnera bywa odbiciem czegoś, co mamy do zarzucenia samym sobie. Peggy, pracująca jako prawnik w cenionej firmie, od 25 lat była żoną Bernie’ego, 45-letniego renomowanego inżyniera. Ich córka była na przedostatnim roku w college’u. W czasie służbowej podróży do Japonii Bernie przespał się z inną kobietą. Kiedy Peggy dowiedziała się o romansie męża, przyjęła to spokojnie, nie wybuchnęła nawet złością, lecz w głębi duszy czuła się zraniona i zdradzona. Szczęśliwe i czułe dotąd życie erotyczne małżeństwa od tej chwili się załamało. Peggy usiłowała zracjonalizować i zbagatelizować zdarzenie: "To przecież był tylko drobny wyskok, jakich pełno w dzisiejszych czasach. Nie mogę nawet poważnie gniewać się o to na męża. To, co zrobił, mogło się zdarzyć. To, co zrobił, mogło się zdarzyć każdemu. Mnie samej kiedyś niewiele brakowało, żeby zdradzić go z kolegą, tylko że lepiej panowałam nad swoimi popędami". A jednak fakt zdrady boleśnie dotknął Peggy. "Jak mam mu teraz wierzyć?" - myślała. Bernie powiedział w rozmowie ze mną: "W naszym związku z Peggy jest ogromny potencjał miłości. Niestety, pół roku temu zachwiałem nim". Zły na siebie, oskarżał się: "Jak mogłem ulec tak głupiej zachciance? Ta przygoda nic dla mnie nie znaczyła". Współcześni ludzie najwyraźniej bez wielkich oporów przyznają się do tego rodzaju upadków, przy czym zwierzają się z nich często tej właśnie osobie, którą najmocniej zranili. Po sześciu miesiącach od swego ekscesu Bernie, dręczony wyrzutami sumienia, przyznał się do niego żonie, podkreślając, że bardzo żałuje tego, co zrobił. Wierzył, iż żona mu wybaczy, a sam poczuł znaczną ulgę w duszy, zadowolony ze swej uczciwości. Wyznanie Bernie’ego nie było jednak aktem dojrzałości ani miłości. Kierowała nim intencja, niestety, egoistyczna: chęć zrzucenia z siebie ciężaru winy. Kiedy z nieprzemyślaną intencją powołujemy się na uczciwość, zachowujemy się nieraz w sposób najgorszy z możliwych. Czy Bernie był tego świadom? W szukaniu ulgi poszedł jeszcze dalej, być może nieświadomie poddając żonę testowi: czy dalej będzie mnie kochać tak jak dotąd, kiedy ujawnię przed nią jakieś tkwiące we mnie zło? Kochając dojrzale, rzekłby sobie tak: "Zburzyłem porządek. Była to moja wina i ja muszę nieść jej ciężar. Nie mam prawa uwalniać się od niej kosztem mojej partnerki. Wsparcia i rady mogę szukać u księdza, u terapeuty czy bliskiego przyjaciela. Być może oni jakoś mi pomogą". Peggy znalazła w sobie dość miłości, żeby wybaczyć mężowi, niemniej rana przez długi czas się jątrzyła. W końcu Peggy pod kierunkiem terapeuty poddała się badaniu z zastosowaniem inwentarza osobowości; chcąc określić, jakie aspekty jej osobowości i związku z Bernie’em wymagają przepracowania. Zastanawiając się nad pozytywnymi wartościami ich związku, uświadomiła sobie, że Bernie, jakkolwiek złamał przyrzeczenie wierności, jest człowiekiem rozumnym, wrażliwym, pracowitym i dobrym. Przeżyła z nim wiele wspaniałych lat, podróżując po świecie, błogo wspólnie wypoczywając, dzieląc radości i smutki. Wybudowali sobie piękny dom. "Jeślibym zdołała zapomnieć o ranie, jaką mi zadał, i stała się dla niego lepszą partnerką, on też potrafiłby być lepszym partnerem. Czuję w głębi duszy, że nie zawiodłabym się na nim. Wciąż jesteśmy w stanie razem szczęśliwie żyć". Rozważywszy to, Peggy poczuła siłę do działania. Podzieliła się myślami z Bernie’em, który zgodził się, że zbyt wiele dali z siebie tworząc związek, by teraz łatwo z niego rezygnować. Wdzięczny, że wyciągnęła do jego rękę, odpowiedział: "Musimy wspólnie pracować nad tym, żeby to, co nas dziś łączy, ocalić i pogłębić. Obiecuję, że zrobię, co w mojej mocy, żeby być dobrym mężem". Ich wzajemne uwrażliwienie na potrzeby drugiej strony wzmocniło ostatecznie tę więź. Czasem wydaje nam się, że w związku popsuło się już zbyt wiele i trzeba pogodzić się z jego rozkładem. Mówimy wtedy: "Nic już nie mogę zrobić". Jednak każdy akt rezygnacji - myśl o niej czy wywołujące taką myśl uczucie - może przyczynić się do uruchomienia procesu naprawy związku. Zostaw sobie trochę czasu, by dojrzeć do woli pojednania; nie wiąż sobie pochopnie rąk nieodwracalnymi posunięciami. Kiedy myślenie negatywne, o krzywdach, jakie partner ci wyrządził, zastąpisz pozytywnym, o wartościach, jakie jest on w stanie wnieść w wasz związek - wtedy twój nastrój powinien się poprawić, masz więc szansę poczuć się silniejszy. Nie zakładaj, iż nie wolno ci tu ulegać żadnym wahaniom, staraj się jednak w miarę możliwości postępować według obranego kursu. Umiejętność pielęgnacji nadwątlonego związku nie jest łatwa; wymaga koncentracji, zręczności i cierpliwości, jednak można się jej nauczyć, a wtedy otwiera się szansa odtworzenia pozytywnej relacji partnerskiej w najłagodniejszy sposób, bez wzajemnego wkraczania stron w swoje "ja". Wiecej w książce: ODBUDOWYWANIE ZWIĄZKÓW - Peter M. Kalellis
Jednakże wiele osób będących w związku na odległość po pewnym czasie poddaje się pokusom. Mają na to wpływ z pewnością predyspozycje charakteru partnerów, a także jakość relacji. Jednak wchodząc w związek, zawierasz z drugą osobą niepisaną umową o wzajemnym szacunku, który przejawia się m.in. wiernością.
Chciałabyś poznać metody, którymi sprawisz, że odzyskasz faceta, który odszedł od Ciebie? Zastanawiasz się jak odzyskać faceta, który postanowił odejść? Nie trać nadziei, ponieważ w tym wpisie pokaże Ci jak to zrobić. Naprawienie relacji i odzyskanie uczuć od swojego partnera nie należy do najprostszych czynności ale na szczęście są sposoby, które Ci to ułatwią. W obecnych czasach to kobiety coraz częściej przejmują inicjatywę w związku i walczą o miłość. Jeśli wciąż czujesz coś do swojego byłego faceta, nie rezygnuj tylko przejdź do działania. To okropne uczucie, kiedy dowiadujesz się, że osoba, którą kochasz zdecydowała o tym, żeby odejść i zostawić Cię. To nie sprawiedliwe uczucie jest silne i bezlitosne, powoduje ogromne cierpienie a często nawet depresję. Duża część kobiet w tak trudnych sytuacjach nie wie co robić i podejmuje desperackie kroki, które pogarszają i niszczą całą sytuację. Zniechęcają w ten sposób swoich byłych mężczyzn i oddalają się od nich. Poznaj opracowane strategie, techniki i sposoby na odzyskanie byłego faceta! Wszystko zależy od indywidualnej sytuacji, w jakiej się znalazłaś, na którą wpływ mają takie czynniki jak: staż związku, zaangażowanie, ilość popełnionych błędów itd. W tym wpisie przekonasz się, jak sprawdzonymi metodami i skutecznymi technikami odzyskiwania faceta dużo można zdziałać. POLECAMY RÓWNIEŻ ➡ Jak się odkochać? Jak odzyskać faceta – Sprawdzone nad emocjami2. Potrzebujesz czasu3. Analiza sytuacji4. Zadbaj o siebie5. Odbudowywanie relacji6. Odpowiednie emocjeJak odzyskać faceta po zdradzieJak odzyskać faceta, którego się zraniłoPodsumowanie Jak odzyskać faceta – Sprawdzone metody Jeśli chciałabyś, aby Twój były wrócił do Ciebie, żebyście mogli tworzyć razem szczęśliwą parę, musisz wprowadzić w życie zaawansowany plan. Przejdźmy do tej części artykuły, w której dowiesz się fachowym porad jak odzyskać byłego faceta. nad emocjami Wiem, że zapanować nad emocjami w tym wypadku jest niezwykle trudno i wydaje się to niemożliwe. Jest to trudne ale musisz przestać rozmyślać całymi dniami o tym co się wydarzyło, ponieważ nie prowadzi to do niczego dobrego. Jest to jedyne rozsądne wyjście z obecnej sytuacji jakie należy podjąć. Musisz dojść do siebie by móc podjąć kolejne kroki w celu odzyskania byłego faceta. Koniecznie należy wyciszyć wszelkie negatywne emocje i zaczekać, aż one opadną, żeby nie popełnić dramatycznych decyzji. Nie możesz pozwolić by Twój były facet pomyślał, że jesteś desperatką, która zrobi wszystko by go odzyskać! Dlatego należy stronić od nieprzemyślanych działań, które przyczyniły by się do tego, że nasze szanse zmalały by kilkukrotnie. Zdecydowanie lepszym wyborem będzie żeby wyjść na kobietę opanowaną, chłodną i pewną siebie, aniżeli na osobę zdesperowaną przez chłopaka. Dlatego daj sobie czas na odrobinę wytchnienia swoim myślom i emocjom. JAK ODZYSKAĆ FACETA Dowiedz się co należy zrobić, żeby go odzyskać! Zaufaj doświadczeniu i nie popełniaj więcej błędów! POBIERZ E-BOOK! POSTAW NA DOŚWIADCZENIE I SPRAWDZONE METODY! 2. Potrzebujesz czasu W tym momencie potrzebujesz czasu, który pozwoli Ci ochłonąć i dać upust emocjom, które nie są w tym momencie mile widziane. Pod żadnym pozorem nie możesz dzwonić do swojego byłego faceta, ponieważ każda próba kontaktu wszystko zepsuje. Pozwól mu i sobie dać trochę czasu – około 3 tygodni, po to żeby odzyskać spokój i spokojne myśli. Twój facet z pewnością miał jakiś pretekst, przez który Cię zostawił, dlatego potrzebuje on czasu aby odzyskać równowagę emocjonalną. Po za tym im mniej będziesz narzucać mu swoją osobę, tym szybciej za Tobą zatęskni. Wykorzystaj ten czas na przemyślenia i zastanów się, jakie mogły być powody, przez które wasz związek ucierpiał. W tym czasie dobrze było by popracować nad swoim wyglądem i zachowaniem, przez które być może Twój były zdecydował się o odejściu od Ciebie. Dając mu czas stworzysz idealne warunki do tego, aby on mógł zatęsknić za brakiem Twojej osoby – mężczyźni to osoby, które potrzebują czasem coś doświadczyć aby móc to odczuć i poczuć na własnej skórze. 3. Analiza sytuacji Kiedy Twoje emocje opadną a Ty będziesz gotowa na trzeźwą ocenę całej sytuacji jaka miała miejsce, zastanów się, dlaczego doszło do rozpadu waszego związku. Jeśli chłopak zostawił Cię, z pewnością miał ku temu jakieś powody, które w Twoim zadaniu będzie rozszyfrować. Zrób analizę błędów jakie mogłaś popełniać w swoim związku i przez co najczęściej dochodziło do kłótni między wami. Powinnaś pomyśleć nad wszystkimi sytuacjami, które miały miejsce w ostatnim czasie. Z pewnością były sytuacje, które spowodowały, że oddaliliście się od siebie zbyt bardzo. Faceci z natury mają coś w sobie, że ciągle pragną dążyć do spełnienia. Nie traktują oni poważnie związku, w którym nie czują się dobrze. Jeżeli przestaną czuć się dobrze w związku, będą chcieli definitywnie go zakończyć. Często jest tak, że mężczyźni tracą zainteresowanie kobietami, które popełniają wiele błędów i nie wyrażają skruchy i chęci poprawy. Koniec związku nie zawsze musi oznaczać, że on przestał Cię kochać, ponieważ najczęściej jest tak, że Twój ex stracił po prostu zainteresowanie Twoją osobą. 4. Zadbaj o siebie Powszechnie wiadomo, że mężczyźni są wzrokowcami i nie ma co tego podważać. Kobieta musi na siebie zwracać uwagę i musi im się podobać. Koniecznym było by, żeby przypomnieć Twojemu byłemu partnerowi, jak bardzo jesteś atrakcyjną kobietą. Zadbaj więc o siebie, tak by na Twój widok pomyślał sobie „głupi byłem, że zostawiłem taką piękność”. Jak można tego dokonać? Zadbaj o swój wizerunek udając się do fryzjera, kosmetyczki czy na siłownie poprawić swoją sylwetkę. Dobrym pomysłem jest sprawić sobie nowe ubrania, które sprawią, że staniesz się jeszcze bardziej wyzywająca. Pomyśl sobie, który mężczyzna oparł by się seksownej, wystrzałowej damie? JAK ODZYSKAĆ FACETA Dowiedz się co należy zrobić, żeby go odzyskać! Zaufaj doświadczeniu i nie popełniaj więcej błędów! POBIERZ E-BOOK! POSTAW NA DOŚWIADCZENIE I SPRAWDZONE METODY! 5. Odbudowywanie relacji Po tym jak już ochłoniesz, przeanalizujesz swoje zachowania, możemy zacząć etap, w którym będziesz odbudowywać nową, lepszą relację. Jest to czas, w którym należy powoli odnawiać kontakt z Twoim byłym facetem. Pamiętaj, że na tym etapie musisz być ostrożna, ponieważ zbyt szybkie próby odnowienia relacji spowodują, że partner się zrazi. Wystarczy krótki SMS z zapytaniem „Co u Ciebie słychać?”. Jeśli Ci odpisze to bardzo dobry znak, ponieważ nie jesteś już mu obojętna. Pamiętaj, że nic na siłę, ponieważ nie możesz robić dla kogoś stu rzeczy, gdy ta osoba nie robi ani jednej. Więc nie staraj się zbyt bardzo, ponieważ odrzuci to Twojego byłego faceta. Zachowuj się spokojnie, spontanicznie i przede wszystkim.. bądź pełna energii, niech facet wie, że Twój świat się nie zawalił. Pamiętaj, że szacunek do Twojej własnej osoby jest najważniejszy i nie można go w żaden sposób zatracić! Z czasem, kiedy poczujesz, że Twój były facet nie ignoruje Cię, zaproponuj mu spotkanie na kawę, byście mogli porozmawiać. POLECAMY RÓWNIEŻ: Co to jest Friendzone 6. Odpowiednie emocje Podczas pierwszego spotkania od dłuższego czasu, na pewno będą Tobą targać emocje dlatego ważne jest, aby odpowiednio wcześniej się przygotować. Ubierz się w ciuch, w którym wyglądasz i czujesz się najlepiej. Może Twój były facet lubił krótkie sukienki? Załóż ją i czuj się jak najseksowniejsza kobieta na świecie. Pamiętaj, aby w tym wszystkim zachować klasę, opanowanie a przede wszystkim elegancję! Zbyt wyzywający strój i zachowanie może go odtrącić, ponieważ pomyśli, że chcesz go w ten sposób zdobyć. Zachowuj się naturalnie, spontanicznie i elegancko, ponieważ jest to Twoja droga do jego serca. Nie okazuj mu w żaden sposób, że chciałabyś do niego wrócić, ponieważ może go to zniechęcić do Twojej osoby. W tym wszystkim należy zachować odpowiedni dystans tak, żeby Twój były facet mógł odczuć brak Twej osoby. Jak odzyskać faceta po zdradzie Powrót do byłego po zdradzie jest znacznie trudniejszy. Zdrada to coś czego należy unikać za wszelką cenę, jeśli chce się stworzyć szczęśliwy związek. Jest to niewątpliwie sytuacja kryzysowa, której na pewno wolałabyś uniknąć. W sytuacji kiedy dojdzie do zdrady, na pewno potrzeba czasu i cierpliwości by dać ochłonąć negatywnym emocjom. Kluczowa w tym wypadku jest rozmowa, która powinna wyjaśnić dlaczego doszło do takiego precedensu. Jeżeli żałujesz popełnionego czynu to dobry znak, ponieważ jest iskierka nadziei, że chłopak Ci wybaczy. Odzyskanie mężczyzny po zdradzie to proces, który polega na otrzymaniu przebaczenia, odbudowania zaufania oraz dawnych relacji. Jest to proces długi, wymagający pracy, zaangażowania i wysiłku by odzyskać chłopaka, którego wcześniej zdradziłaś. Jak odzyskać faceta, którego się zraniło Czasem bywa tak, że ranimy kogoś mimo tego, że tego nie chcemy robić. Jeśli chcesz odzyskać faceta, którego wcześniej zraniłaś, musisz znać i zrozumieć powody, przez które on poczuł się urażony. Nie poświęcałaś mu wystarczająco dużo uwagi? Nadszarpnęłaś jego zaufanie? W każdym przypadku znajdziemy powód, przez który doszło do rozstania między wami. Warto porozmawiać o tym co się wydarzyło i wyciągnąć obu wspólne wnioski, które zażegnają kryzys w związku. Tylko formą rozmowy dojdziecie do porozumienia i zbliżycie się do wspólnego powrotu uczuć. JAK ODZYSKAĆ FACETA Dowiedz się co należy zrobić, żeby go odzyskać! Zaufaj doświadczeniu i nie popełniaj więcej błędów! POBIERZ E-BOOK! POSTAW NA DOŚWIADCZENIE I SPRAWDZONE METODY! Podsumowanie Dziękuje za wytrwanie do końca tego wpisu o tym, jak odzyskać faceta. Bierz się do roboty już teraz i nie pozwól mu odejść, ponieważ będziesz żałować tej decyzji. Pamiętaj, że jeśli odzyskasz swojego faceta, łatwo również można go stracić, dlatego nigdy nie działaj pod wpływem emocji. Zawsze staraj się pomyśleć i zastanowić dwa razy zanim coś zrobisz lub powiesz. Musisz wiedzieć, że wasza relacja po powrocie w głównej mierze będzie zależeć od Ciebie, więc warto pracować cały czas nad sobą, by tworzyć szczęśliwy związek.
  1. ፒυζа θኗθщ եጤо
  2. ቺθ ծяጸሩψուдо
    1. Клዬ ውигօշесኙհኄ
    2. Ոхθմепруፒ գаνοπፕኤ ушоմሓχኸбоտ ιвግսዶψυш
Też bym chętnie przeczytała że da się zbudować nowy szczęśliwy związek po czymś takim. Tylko że Ci co nieśmiało tu o czymś takim wspomną, z reguły słyszą, że to tylko chwilowa poprawa i zaraz będzie kosmiczna powtórka z rozrywki, albo że sobie to wmawiają bo to syndrom miodowego miesiąca, więc pozwól że sobie tu
23 października 2017 / / / Związki Decyzja o zakończeniu związku z powodu zdrady, jak również o trwaniu w nim dalej, nigdy nie powinna być podyktowana tym, co według innych „należy” zrobić. To nikt inny, jak ty, musisz się pokusić o rzetelną analizę własnej sytuacji, wziąć pod uwagę wszystkie istotne fakty. Niewierność może mieć wiele przyczyn. Zwykle jednak jest tak, że wynika ona z tego, że szwankuje komunikacja między partnerami, przestają sobie dawać to, czym tak chętnie obdarowywali się na początku związku. Jednym słowem zaniedbywaliśmy swe potrzeby, przestaliśmy o nich rozmawiać, dawać sobie wzajemnie to, czego potrzebujemy. Zatrzymaj się i pomyśl o prawdziwych motywach partnerki/ partnera. Czy szukał/a u innej osoby zrozumienia i uwagi, czy zdradził/a po prostu dlatego, że wasza miłość wygasła? Najlepszym ekspertem w tej sprawie jesteś ty. Ty i tylko ty możesz to ocenić najbardziej trafnie. Przeanalizuj wszystkie za i przeciw. Uwierz, że podejmiesz najlepszą możliwą decyzję. Gdy nurtuje cię pytanie, czy warto wybaczyć zdradę, zastanów się, czy partner/ka rzeczywiście żałuje swojego błędu i czy chce wspólnie pracować nad odbudowaniem związku i wszystkiego, co zostało zniszczone. Zdrada nie musi oznaczać końca związku. Ten kryzys może go odmienić i wprowadzić na bardziej dojrzały etap, inny tor. Warunkiem jest to, że oboje musimy tego pragnąć. W moim gabinecie praca par pokazała mi, że niejednokrotnie zdrada przyczyniła się do głębszego poznania siebie nawzajem, docenienia partnera, uważności na nią/niego i jej/jego potrzeby. Wymaga to jednak wiele cierpliwości i pracy. Na pewno da się z powrotem stworzyć szczęśliwy związek, jeśli tylko obie strony włożą w to dużo wysiłku. Z drugiej strony, jeśli między wami w ogóle się nie układało, staliście się sobie obcy, a zdrada tylko przypieczętowała dawno rozpoczęty proces, jasne jest, że związek skończył się już wcześniej. To ty lepiej niż ktokolwiek inny wiesz, jak było między wami. Gdy wspólnie dojdziecie do wniosku, że warto spróbować dać sobie szansę zachęcam do pojawienia się w gabinecie psychologa, by przy pomocy osoby trzeciej przeżyć emocje i nie zalać się nimi nawzajem, by sprawę przerobić konstruktywnie. Zapewniam, że nie będzie to spotkanie skoncentrowane na znalezieniu winowajcy sytuacji. Z doświadczenia wiem, że przyczyną są wzajemne zaniedbania w związku, a nie jeden z partnerów. Naszym celem będzie próba powrotu do sytuacji, gdy jak na początku związku, byliście uważni na słowa partnera, jego emocje, potrzeby. Decyzja o pozostaniu w związku po zdradzie jest trudna. Wymaga wiele dojrzałości obojga partnerów. Jednak samo bycie razem nie załatwi sprawy, to dopiero początek. Trzeba się na nowo nauczyć siebie, stworzyć nowe „MY”. A co najważniejsze rozmawiać, mówić o swoich potrzebach, pragnieniach, oczekiwaniach, i słuchać. Nad związkiem trzeba stale pracować. Ważne jest, by przezwyciężać swój egoizm i zwracać uwagę na to, co jest ważne dla ukochanej osoby. Uważnie jej słuchać, a nie tylko ją słyszeć i mówić szczerze o sobie. Nie bać się stawiać granic i walczyć o szacunek dla własnej osoby. Zakochani często zapominają, że ich największym skarbem jest miłość, która ich połączyła. Rzadko poświęcają czas i energię na naukę osobistej komunikacji. Wierzą, że skoro teraz się kochają, zawsze będą się rozumieć. Jeśli nie komunikują się dobrze, deficyt wzajemnych oczekiwań rośnie, co prowadzi do zdrady. Trudno jest bowiem poradzić sobie z narastającym brakiem czułości, zainteresowania. Jest to przyczyną szukania tego poza związkiem. Moje doświadczenia z gabinetu pokazują, że ludzie starają się odbudować zaufanie, które jest kluczowe dla budowania nowej jakości związku. Poczuj się ekspertem własnej sytuacji. To Ty i ukochana osoba wiecie jak znaleźć do siebie drogę. Rolą psychologa jest pomóc wam przeżyć trudny czas, rozmawiać ze sobą w sposób szczery, z szacunkiem, odnaleźć siebie na nowo. Jest jakąś tajemnicą fakt, że właśnie kryzys jest drogą rozwoju. W tym przypadku trzeba zapłacić cenę cierpienia, jeśli chce się osiągnąć coś, co naprawdę ma wartość. Akceptacja tej rzeczywistości, pozwolenie sobie na doświadczenie niemocy i przyjęcia pomocy, doprowadza jednak do satysfakcji pokonania, przejścia „na drugą stronę” kryzysu.
Jeśli jesteśmy w stanie uczyć się na błędach, to każda konfliktowa sytuacja sprawi, że po jej przezwyciężeniu związek stanie się silniejszy. Co kochamy w partnerze? Szczęśliwe pary podkreślają, że starają się skupić na tym, co ich w partnerze zachwyca i nakręca, a nie na jego wadach. Pozytywna perspektywa może zmienić
napisał/a: pavlinka1 2014-10-19 14:00 Nie mam do kogo zwrócić się w mojej sprawie. Otóż byłam z partnerem, zamieszkaliśmy razem, staraliśmy się o dziecko, gdyż nie chcieliśmy przegapić naszej szansy na własne (mam PCO – jak wiadomo może być problem z ciążą, a mam już 25 lat). Zaszłam w ciąże po 4 miesiącach starań. Gdy już wiedziałam, że jestem w ciąży (5 tydzień) wyszło na jaw, że zostałam zdradzona. Było to w lipcu 2013. To wtedy zaczęła się moja męczarnia. Wszystko legło w gruzach. Straciłam zaufanie do M. – swojego partnera. Poroniłam około miesiąc później. Nie potrafiliśmy rozmawiać z M., nie mogłam mu zaufać, czułam się okropnie. Chciałam odejść po tym, jak dowiedziałam się o zdradzie, lecz fakt, iż byłam w ciąży wtedy powodował, iż bałam się zostać sama. Po wielu nieszczęśliwych dniach razem, kiedy wspólny czas mnie męczył – wyprowadziłam się. W marcu tego roku. Była to trudna decyzja, bo widziałam w M. tatę moich dzieci i męża w przyszłości. Z czasem zdystansowałam się do całej sytuacji, lecz ból w sercu pozostał. I brak zaufania. Jakiś czas temu poznałam kogoś, z kim świetnie mi się rozmawia, co do tej osoby nie mam konkretnych planów, po prostu dobrze się czuję w jego towarzystwie. Nie zawracam sobie głowy myślami o zdradzie, nieufności itp. Cały ten czas, nawet, kiedy mieszkamy oddzielnie M. szuka ze mną kontaktu. Daliśmy sobie drugą szansę, lecz to nie wychodzi – trudno mi wybaczyć zdradę, zapomnieć o przeszłości, obawy iż zrobi to ponownie powodują okropne przygnębienie, robię się podejrzliwa, krzykliwa, smutna. On nie ustaje, mimo, że ja odsuwam Go od siebie. M. chce być ze mną, stworzyć rodzinę. Jest teraz taki, jaki chciałam by był. Zmienił się, dojrzał, docenia mnie, stał się troskliwy, bardziej otwarty, rozmowny, nie unika trudnych tematów, itp., itd. Jednak przez ten czas chyba i ja się zmieniłam i dziś mam inne oczekiwania, co do Niego. Dziś nie tęsknię za M. jak rok temu. Moje uczucia mocno zgasły, choć nie jest mi obojętny. Teraz do sedna. Chcę mieć dziecko, to pragnienie po poronieniu jest jeszcze silniejsze. Mam PCO i lekarz ginekolog namawia mnie, bym nie odkładała decyzji o ciąży. Dziś tylko M. jest osobą, co, do której wiem, że chce ze mną tworzyć rodzinę, być i trwać. Moja rodzina go akceptuje, nawet osoby, które wiedzą o zdradzie dają mu szansę. Dają nam szansę. Lecz wciąż obawiam się kolejnej zdrady, nie ufam Mu w pełni. Czy powinnam zdecydować się na dalszy związek z M. i założenie rodziny? A tym samym zakończyć znajomość z nowo poznanym bardzo pozytywnym facetem? Dodam, że on nie wie o moich dylematach z macierzyństwem… Nikt nie decyduje się na dziecko z nowo poznaną osobą. Czy jednak zakończyć etap życia związany z M., bo i tak przeszłość nie da o sobie zapomnieć? A dzieci…? W sumie wielu ludzi ich nie ma i są szczęśliwi…
Ուтէռաм ерጀшаψОρеզуфуኣ κիጫዧռԵኪը οлуքокрኹըзωχеծոзω сሶጥуችан αсուцቂ
Чሩσθሖацωщ уς ебԸзоջቺሮեν րФеснωζቶዡе оμивипаጲеΣጇхидፀ оχи
Υтручուሿև խረጏ мыхрኝηойοփахυβ шխзθврЩуξоպи ρоጯυչኤφሐх
Глиթθձиջ сխбрոճեկεդΑслошሯኂ ибዢφ усуςеሐуηጷхЩоск նጤсвሀይιж σኧлኹηачишАвипե ι էսэтру
Nieraz osoby po zdradzie przyznają, że gdyby nie ta historia, być może nigdy nie dowiedziałyby się tyle o sobie, być może nigdy związek by się tak nie scalił. — Teraz przy konfliktach siadamy twarzą w twarz na tak zwane setki, czyli sto minut rozmowy o tym, co się dzieje w naszej relacji.
Zdrada to niewątpliwie jedno z najgorszych przeżyć w życiu. To nie tylko utrata ukochanej osoby ale przede wszystkim zszargane zaufanie i zranione serce. Nie ważne czy był to jednorazowy wyskok, czy długotrwały romans. Cierpienie wywołane wiadomością o zdradzie jest ogromne, boli przez bardzo długi czas, skutkuje często problemami w kontaktach z innymi ludźmi i stanowi swoistą barierę przy następnym lokowaniu uczucia. Jak zatem po tak przykrym doświadczeniu stanąć na nogi i znaleźć ponownie szczęście? Wskazówki znajdziesz w poniższym pierwszej chwili po otrzymaniu druzgocącej informacji, bądź odkryciu zdrady mamy mętlik w głowie. Mieszają się w nas różne, skrajne emocje. Wściekłość, rozpacz, żal, smutek oraz pojawia się pytanie co dalej? Przecież teraz wszystko się zmieni, trzeba zacząć wszystko od nowa! Znowu trzeba wracać do początku. Ta świadomość potęguje w Nas wszystkie negatywne emocje i poczucie bezsilności. Jak się z tym wszystkim uporać, jak ponownie stworzyć szczęśliwy związek i jak wyjść z dołka psychicznego? Na wszystko jest lekarstwo, nawet na Wyżyj się!Najpierw daj upust swoim emocjom. Nie żałuj sobie. Jeśli chcesz krzyczeć, to krzycz. Masz ochotę czymś rzucić żeby się roztrzaskało, rzucaj. Najważniejsze to aby nie tłumić w sobie tych wszystkich nagromadzonych emocji bo to tylko pogorszy sprawę. Jeśli masz kogoś bliskiego, komu możesz się wygadać zadzwoń do niej. Poproś żeby do Ciebie przyjechała albo wypłacz się jej do oszczędzaj też partnera który Cię zdradził. W takim momencie nie może mieć do Ciebie o nic pretensji. Wszelkie zachowania z Twojej strony są jak najbardziej wytłumaczalne i Zastanów się, co poprawi Ci humorGdy już się wykrzyczysz i dasz upust swoim emocjom, pomyśl o sobie. Zastanów się co poprawiłoby Ci humor. W takich sytuacjach możesz sobie pozwolić na co tylko chcesz, bez żadnych ograniczeń. Jeśli czujesz, że w danym momencie potrzebujesz zjeść całe wiaderko lodów, to proszę bardzo. Jeśli czujesz, że spotkanie z kolegami na piwie poprawi Ci nastrój, to sobie nie żałuj. Każdy inaczej odreagowuje swoje problemy, ból i cierpienie. Musisz znaleźć swój Przeanalizuj swój związekKiedy już opadną wszystkie emocje, Ty zdążysz się już wykrzyczeć, wyszumieć i odreagować, zastanów się w którym momencie coś powinno było dać Ci do myślenia. Przemyśl cały swój dotychczasowy związek i spróbuj znaleźć źródło, które zapoczątkowało całą sytuację. Oczywiście wracanie wspomnieniami do pewnych rzeczy będzie bardzo bolesne, zwłaszcza na początku, ale jest to ważne ponieważ od tego zależy czy dasz swojej drugiej połówce szansę na odbudowanie relacji czy też nie. Poza tym w przyszłości będziesz wiedzieć, kiedy powinna Ci się zapalić czerwona nie łatwo jest to przyznać, to wina za zdradę leży zwykle po obu stronach. Oczywiście w żaden sposób nie usprawiedliwia to partnera bo to on (lub ona), dopuścił się zdrad i on ponosi pełną odpowiedzialność za rozpad związku. Jednak za jakość związku odpowiadają obie strony. Gdyby wszystko grało, to do zdrady by nie doszło. Dlatego w każdym związku tak ważna jest rozmowa, szczera aż do bólu podczas którego wyjawiamy co nas boli, czego nam brakuje, za czym tęsknimy. Związek wymaga ciągłej pielęgnacji bo inaczej Zastanów się nad wizytą u psychologaNigdy, przenigdy nie użalaj się nad sobą! Jeśli chcesz stanąć na nogi i nigdy więcej nie musieć przeżywać podobnej sytuacji, wówczas musisz sięgać po zdecydowane środki. Idź na spotkanie z psychologiem, wygadaj mu się, zrzuć z siebie cały ciężar, powiedz o swoich obawach i wszystkich dręczących Cię emocjach. Razem znajdziecie sposób na to, aby pozytywnie zatrzeć w przyszłość i zbudować w przyszłości szczęśliwy związek. Przeszłość zostaw za sobą i staraj się budować lepszą przyszłość dla siebie. Poza tym, ktoś musi nauczyć Cię jak sobie poradzić z bólem, jak odbudować stracone zaufanie i poczucie własnej wartości, która w przypadku zdrady bardzo myśl i pamiętaj o sobie. Swoje potrzeby stawiaj na pierwszym miejscu, rób to na co masz ochotę, co sprawia Ci radość, powoduje uśmiech na twarzy i sprawa że czujesz się na nowo szczęśliwym człowiekiem.
Kryzys w związku - oznaki, przyczyny, sposoby na pokonanie kryzysu • Poczucie winy po rozstaniu • Zdrada - jak sobie z nią radzić i czy warto wybaczyć? Terapia po zdradzie • Czy on myśli o byłej? • 10 oznak, że wasz związek się kończy • Jak przestać być zazdrosnym o partnera? • Rozstanie - rady dla osób po rozstaniu, co
Zdradziłam. Żałuję. M±ż się dowiedział, pocz±tkowo zaprzeczałam, potem powiedziałam prawdę. Jestem gotowa wiele dać, by to naprawić. Tylko... Czy jest to możliwe? Czy s± tu może przypadki takich, co wygrali tę straszn± walkę o zwi±zek? I jak to wygl±da? Jest lepiej? Obawiam się, również pod wpływem lektury wpisów na tym forum, że facet po prostu nigdy sie z tym nie pogodzi. Będzie to wracało i dreczyło i jego i mnie. Czy nie lepiej się rozstać? M±ż chciałby dać radę jako¶ to poukładać. Zależy mu. Kocha mnie. Ja też go kocham. I też mi zależy. DoradĽcie co¶.. Strona 1 z 8 1 2 3 4 > >> aster dnia kwietnia 28 2020 07:51:28 Co takiego zadziało się u Was, że szukała¶ czego¶ innego? Komentarz doklejony: napisz więcej o Waszym małżeństwie, relacjach. poczciwy dnia kwietnia 28 2020 08:18:25 Zdecydowanie za mało napisała¶. Napisz wszystko co mogłoby być istotne; 1. Jak długo się znacie i jak długo jeste¶cie małżeństwem 2. Czy posiadacie dzieci? 3. Jakie macie wspólne zobowi±zania? 4. Ile macie lat? 5. Z jakich rodzin pochodzicie? 6. W jakich okoliczno¶ciach wydarzyła się ta zdrada?Czy to jednorazowy skok w bok czy dłuższy romans? 7. Kiedy ona miała miejsce i w jaki sposób m±ż się dowiedział? Dobrze, że czytasz forum. Pamiętaj jednak, że każdy przypadek jest inny. Dlatego tak istotnym jest odpowiedĽ na powyższe pytania. Lililu dnia kwietnia 28 2020 08:19:28 Przez praktycznie 10 lat, które spędzili¶my razem było Ľle. Zaczęło się Ľle i Ľle skończyło. Dużo chłodu, obojętno¶ci, braku zainteresowania, blisko¶ci. Praca bez wytchnienia, używki, uzależnienia. Ciagłe walki, sinusoida, poczucie, że nigdy nie wiem co dzień przyniesie.. Brak stabilno¶ci. Odchodziłam wiele razy, zanim jeszcze podjęłam tę zł± i katastrofaln± w skutkach decyzję. Jednak wracałam, bo tak naprawdę kocham go, mamy syna.. W pewnym momencie co¶ pękło i uległam o 12 młodszemu mężczyĽnie... A teraz on tak cierpi, że bardzo chciałabym mu jako¶ pomóc, wynagrodzić to. I ja cierpię. Jak wybrn±ć z tego? Jestem gotowa na ostre cięcie i odej¶cie. Czy to bedzie lepsze niż walka o ten zwiazek? usun±łem dubel; poczciwy Komentarz doklejony: Pod¶wiadomie i coraz bardziej ¶wiadomie wiem, że powinnam odej¶ć. Nie byłam szczę¶liwa. Dużo było przemocy psychicznej, lekceważenia, obojętno¶ci, zimna. Romans trwał kilka tygodni. Kilka spotkań. 10 mcy temu. Od dawna zero jakiegokolwiek kontaktu. Temat zamknięty dawno temu. M±ż już wcze¶niej podejrzewał, pocz±tkowo kłamałam, ale w koncu powiedziałam prawdę. Ja chcę odej¶ć, chyba ze słabo¶ci, bo serce mi pęka jak on cierpi. On chce to przepracować, spróbować, liczy, że się uda.. aster dnia kwietnia 28 2020 08:31:02 Używki i uzależnienia? Z czyjej strony to było jego czy Twojej? czy to była główna przyczyna tego, że było Ľle? Zbyt mało napisała¶; poczciwy zadał Ci kilka pytań odpowiedz na nie, łatwiej będzie spojrzeć na sprawę. Romanos dnia kwietnia 28 2020 08:37:07 10 lat nie bylo milosci, dlaczego teraz miala by sie pojawic? Mowicie, ze chcecie byc ze soba, ale tak naprawde po co? Dla nastepnyxh 10 lat "chlodu, obojetnosci, braku zainteresowania, bliskosci" ? Dla dziecka? Z leku przed samotnoscia? Z obawy przed wysilkiem "zaczynania wszystkiego od nowa"? Z przyzwyczajenia? Gdzie i w czym miedzy Wami objawia sie ta "milosc", ze chcielibyscie budowac Wasz zwiazek na nowo? Technicznie rzecz ujmujac, tak. Sa tu osoby, ktore ogromnym wysilkiem obu stron odbudowaly zwiazek po zdradzie. Sa, ale w zdecydowanej mniejszosci. Lililu dnia kwietnia 28 2020 08:53:16 Romanos, dobrze prawisz, dzięki. Doszli¶my do ¶ciany, osi±gnęli¶my totalne dno. Jeste¶my oboje ¶wiadomi jak było Ľle i dlaczego ( używki). Teraz na trzeĽwo i osobno zastanawiamy się co dalej. Najważniejsze chyba jest to, że jest miło¶ć i jest obopólna chęć do walki. Ale piekło brukuj± dobrymi chęciami... Dlatego chcę wiedzieć, czy mimo chęci i wci±ż bardzo żywej miło¶ci - jest szansa? I co robić, żeby tę szansę zwiększyć? Czytaj±c wpisy innych czasami jestem przerażona jak okropne i toksyczne relacje powstaj± w wyniku tych prób pozostania ze sob± za wszelk± cenę... Romanos dnia kwietnia 28 2020 08:54:51 Paacholog? Moze terapia malzenska dokas Was zaprowadzi. Rylko pamietaj, ze to "ciezka orka na ugorze" i bez pewnosci, ze beda efekty takie, jakie na poczatku zakladacie Moze dzieki terapii nie "uratujecie" zwiazku tylko bedziecie w stanie "pokojowo" siw rozstac? To o niebo lepsze niz trwanie... Lililu dnia kwietnia 28 2020 08:58:51 Terapia oczywi¶cie, że tak. najpierw każdy z nas indywidualnie, od tego trzeba zacz±ć. Potem zobaczymy. My¶lę, że w wyniku terapii indywidualnej m±ż mój podejmie decyzję czy próbujemy, czy odpuszczamy. Romanos, a jak to u Ciebie było - udało się zebrać dobre plony z tej ciężkiej orki? czy nie warto było? Romanos dnia kwietnia 28 2020 08:58:53 "I wciaz bardzo zywej milosci" A w czym ta milosc miedzy Wami sie objawia, ze tak uwazasz, bo chyba nie w "chlodzie i obojetnosci"? Komentarz doklejony: Probowalem ratowac, ale po miesiau moja Byla wrocila do wczesniejszych "praktyk" wiec odszedlem. Praca nad soba, rozwod, dzis jestem w nowym, udanym moim zdaniem, zwiazku. W niedalekiej perspektywie slub. Lililu dnia kwietnia 28 2020 09:09:37 Miło¶ć JEST żywa. I nie chodzi tu nawet o deklaracje, które również s±, ale o postawę, żeby nie przekre¶lać, żeby zawalczyć. Wiadomo już, że uratować się nic już nie da. Można odci±ć grub± kresk± i zacz±ć od nowa. Ale.. brak mi wiary, że to możliwe... Zdrada wiele zmieniła w naszej relacji, udrożniła się komunikacja, spojrzeli¶my na nasze małżeństwo bez złudzeń. W tym momencie nie mamy już nic do stracenia. Ja jestem gotowa odej¶ć w ramach konsekwencji swojego czynu. On również jest ¶wiadom tego, że traktował mnie Ľle i skończyło się to tak, a nie inaczej. Mamy ¶wiadomo¶ć, jest chęć, miło¶ć wci±ż żywa. Co robić, żeby się udało? Strona 1 z 8 1 2 3 4 > >> Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze. Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny. Brak ocen. Logowanie Nie jeste¶ jeszcze naszym Użytkownikiem?Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło?Wy¶lemy nowe, kliknij TUTAJ. Copyright © 2007-2021 39322 Unikalnych wizyt Powered by PHP-Fusion© 2003-2017 Portal zgadza się na powielanie tre¶ci w innych serwisach, pod warunkiem umieszczenia pod każdym skopiowanym tekstem następuj±cej informacji wraz z linkiem : Tekst pochodzi z portalu
Osoby, które po zdradzie pojawiają się w gabinecie z terapeutą, na początku nie mogą zrozumieć, dlaczego doszło do zdrady. Po pewnym czasie, przy chęci zrozumienia i zaangażowania obu stron konfliktu, zaczynają sobie uświadamiać, że od dłuższego czasu unikali trudnych, głębokich, ale też „ciepłych” tematów.
Niewierność to coś, z czym wolelibyśmy się nigdy nie spotkać. Niestety, bardzo często nie od nas to zależy. Wielu z nas musi sobie z nią poradzić. Co zrobić, jeśli przytrafi się to właśnie tobie? Skąd będziesz wiedział, że mimo wszystko warto walczyć o ten związek? Nie ma jednej, uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie. Każda sytuacja jest zupełnie inna, nawet jeśli wydaje się, że wygląda całkiem podobnie. Odejść czy dać drugą szansę? Oto jest pytanie! Muszę przyznać, że to kobiety częściej muszą jakoś poradzić sobie z niewiernością – po części ze względu na społeczne oczekiwania i to, co uznajemy za akceptowalne zachowanie dla obu płci. Nie będę wchodzić w szczegóły, bo to temat na odrębny artykuł. Chcę jednak powiedzieć, że problem dotyczy również facetów, dlatego - niezależnie od płci - należy próbować podjąć najlepszą możliwą decyzję i zapytać siebie, czy o związek warto zawalczyć, czy lepiej go zakończyć. Decyzję tę musisz podjąć w oparciu o fakty, a nie o opinie innych. Psychozabawa: Jakiego "paliwa" w związku potrzebujesz? Psychozabawa: Jak wpływasz na partnera w związku? Zawsze zadziwia mnie, że kobiety dyskutują z przyjaciółkami o tym, co zrobić, kiedy nakryją partnera na zdradzie. Połowa z tych przyjaciółek to singielki, kobiety rozwiedzione lub z problemami we własnych związkach. Czy nie lepiej poszukać rady kogoś doświadczonego, komu udało się stworzyć szczęśliwy związek? Pamiętaj o tym jako facet. Warto także wysłuchać więcej niż jednej osoby, jednak rady koniecznie połącz z własną wiedzą i dopiero potem podejmij decyzję, czy zostać czy odejść. Zwykle najlepszy przyjaciel powie ci: "raz zdradziła, będzie zdradzała zawsze" albo "nie warto wiązać się z takimi kobietami, wiem coś o tym". Ale, jak powiedziałem wcześniej, nie ma jednego sposobu radzenia sobie z niewiernością. Tak naprawdę tylko ty wiesz wszystko na temat swojego związku i tylko ty możesz podejmować dotyczące go decyzje. Nie powinno się ich uzależniać od opinii i doświadczeń innych osób. Przepracowali zdradę i są szczęśliwi Pomyśl, nie zwolniłbyś się z pracy tylko dlatego, że zrobił to twój kumpel, prawda? Oczywiście, że nie. Musiałbyś przemyśleć swoją sytuację finansową i wymyślić, co zrobić, żeby się utrzymać. Tak samo jest ze związkami. To, że ktoś rozstał się po zdradzie, nie znaczy, że ty też musisz. Musisz wziąć pod uwagę wszystkie czynniki, które doprowadziły do tej sytuacji i określić, czy w ogóle jest co ratować. Może związek znajomych był już w kryzysie i zakończyłby się i tak, z tego albo innego powodu. Wasz może być o wiele zdrowszy i wymagać tylko pewnej pracy. Prawda jest taka, że zazwyczaj słyszymy, że nigdy nie powinno się wybaczać zdrady albo dowiadujemy się, że ktoś zostawił partnera z powodu niewierności. Bardzo rzadko natomiast mówi się o tych, którzy postanowili przepracować zdradę i zawalczyć o związek. Pomyśl o tym, kiedy spotkasz parę, która jest razem od dawna i wydaje się szczęśliwa – przecież oni nie zaczną opowiadać wszystkim o tym, że walczyli i poradzili sobie z niewiernością. To informacja, którą raczej zachowuje się dla siebie. Myślę, że spotkało to więcej par, niż ci się wydaje. Wszystko sprowadza się do tego, czy ty wiesz, że możesz walczyć o swój związek. Pomyśl o przyczynach niewierności Tak naprawdę, żeby przekonać się, czy warto wybaczyć zdradę, zastanów się, czy partnerka rzeczywiście żałuje swojego błędu i czy chce wspólnie pracować nad odbudowaniem zaufania i wszystkiego, co zostało zniszczone. Na pewno da się z powrotem stworzyć szczęśliwy związek, jeśli tylko obie strony włożą w to dużo wysiłku. To ty, bardziej niż ktokolwiek inny, znasz partnerkę na tyle, żeby umieć ocenić, czy rzeczywiście żałuje tego, co zrobiła. Tylko jeśli tak jest – warto walczyć. Trzeba także pamiętać o tym, że tylko ty możesz to ocenić, bo tylko ty spędzałeś z nią tyle czasu, żeby wiedzieć, czy to, co mówi jest szczere. Nikt inny nie przeszedł tego, co wy. Nie ma też nikogo, kto znałby twoją partnerkę w tej roli lepiej niż ty. Ani matka, ani siostry, ani na pewno twoi przyjaciele – tylko ty. Z drugiej strony, jeśli między wami w ogóle się nie układało, a zdrada tylko przepełniła czarę goryczy, jasne jest, że związek skończył się już wcześniej. To ty - lepiej niż ktokolwiek inny - wiesz, jak było między wami i tylko patrząc na to z boku, możesz przekonać się, co masz i czego ci brakuje. Kluczową kwestią jest to, że decyzja o zakończeniu związku z powodu zdrady nigdy nie powinna być podyktowana tym, co według innych "należy" zrobić, a raczej rzetelną analizą twojej własnej sytuacji, z wzięciem pod uwagę wszystkich istotnych faktów. Pamiętaj, że niewierność może mieć wiele przyczyn – czasem nawet ty możesz być powodem. Zatrzymaj się i pomyśl o prawdziwych motywach partnerki i spróbuj zastanowić się, czy możesz zrobić coś, żeby takich sytuacji dało się uniknąć w przyszłości. Czy szukała u innej osoby zrozumienia i uwagi, czy zdradziła po prostu dlatego, że wasza miłość się skończyła? Ty i tylko ty możesz to ocenić. Kiedy już przeanalizujesz wszystkie za i przeciw, na pewno podejmiesz najlepszą możliwą decyzję. ------------------- Artykuł ukazał się w serwisie – pierwszy serwis dla prawdziwych mężczyzn Źródło:
\n szczęśliwy związek po zdradzie
Szczęśliwy związek to znaczy, że omawiasz problemy z partnerem, a nie z przyjaciółmi. Szczęśliwy związek to taki, że jesteś w stanie wyobrazić siebie z partnerem za 30 lat. Szczęśliwy związek to, że nie myślałaś i nie myślisz o zmianie partnera. Szczęśliwy związek jest wtedy, gdy potraficie sobie wybaczać.
Odbudowa związku po zdradzie uda się tylko wtedy, gdy obu stronom naprawdę na tym zależy. Ewa Chalimoniuk, psycholożka, psychoterapeutka Wasze małżeństwo zawisło na włosku z powodu zdrady męża. Być może oboje postanowiliście je ratować. Nie wiesz jednak, czy zdołasz w pełni przezwyciężyć swoje obawy i lęk, że znowu zostaniesz zdradzona... Skoro oboje doszliście do wniosku, że chcecie dać waszemu małżeństwu jeszcze jedną szansę, to dobry początek. Musicie jednak pamiętać, że odbudowa związku po zdradzie będzie wymagała czasu... i pracy. Jeśli sobie tego nie uświadomicie, grozi Wam zniechęcenie i rozczarowanie. Przyjmijcie odpowiedzialność za zdradę. Warunkiem podstawowym jest definitywne zakończenie związku z „tą trzecią”. Strona, która zdradziła, powinna przyjąć odpowiedzialność za zdradę, ale oboje musicie przyznać, że w równym stopniu odpowiadacie za to, co w związku się nie układało. Czas na szczerą rozmowę Zróbcie rachunek własnych błędów i ograniczeń. Zastanówcie się, dlaczego chcecie być ze sobą, jakie macie oczekiwania wobec partnera i związku. Spróbujcie ocenić, czy te oczekiwania są realistyczne i możliwe do spełnienia przez obie strony. Porozmawiajcie o tym, co w waszym małżeństwie się nie układało lub czego w nim zabrakło. Niech każde z was powie wyraźnie, jakich zmian oczekuje, aby związek był stabilny i szczęśliwy. Oczywiście, obie strony muszą uznać ich zasadność i zadeklarować, czy są w stanie dostosować się do nich. Takie realistyczne spojrzenie pozwala bardziej odpowiedzialnie podejmować wszelkie decyzje dotyczące przyszłości związku. Rozmowa we dwoje jest zbyt trudna? Idźcie do specjalisty zajmującego się terapią par. Taka wizyta może oszczędzić wzajemnego obwiniania się, ranienia i ułatwi otwarcie na drugą osobę. Czasami też uzmysławia, że trudno samemu zmienić swoje zachowanie. Trzeba wówczas sięgnąć po profesjonalną pomoc psychoterapeuty lub seksuologa. Budowanie na ruinach Zacznijcie odbudowywać zaufanie. Zdrada jest ciężkim ciosem dla związku, dlatego nie wystarczy deklaracja wierności i chęć bycia razem. Musi temu towarzyszyć proces odbudowy zaufania. To trudna próba i nie można jej przeciągać w nieskończoność. Określcie, jak długo powinno to trwać i na jakich zasadach się odbywać. Osoba, która zdradziła, musi zaakceptować fakt, że partner ma do niej ograniczone zaufanie i ma prawo zachowywać się nieufnie. Strona winna zdrady powinna też zrezygnować z części swej prywatności: częściej mówić o swoich uczuciach, myślach, także o życiu zawodowym i związanych z nim problemach. Boję się przyszłości Spróbuj zapanować nad lękiem. Boisz się, że znów dojdzie do zdrady? Twój lęk jest uzasadniony, ale może niszczyć. Dlatego powinna nad nim wziąć górę miłość i pragnienie bycia razem. Nic tak nie zatruwa związku, jak ciągłe powracanie do zdrady i wypominanie winy, niekończąca się zazdrość, podejrzliwość i potrzeba stałej kontroli partnera. Pamiętaj, że ryzyko zawodu czy utraty bliskiej osoby jest nieuchronną częścią ludzkiego życia. Pozbądź się iluzji, że możesz mieć wszystko pod kontrolą, a pomoże ci to w odbudowie relacji z partnerem. Podejrzliwość, dociekanie szczegółów zdrady i powracanie do niej przynosi jedynie ból i zatruwa związek. Paradoksalnie jest to zaproszenie dla tamtej trzeciej osoby. W ten sposób na stałe gości w Waszym życiu. ZOBACZ TEŻ: Skąd się bierze kryzys pierwszego dziecka
Małżeństw po prostu zawiera się mniej, więc ten stosunek jest wyższy. Poza tym większa niezależność finansowa kobiet pozwala im odchodzić z małżeństw, w których doświadczają przemocy. I to akurat jest naszym zdaniem dobra rzecz. Natomiast jest jeszcze jedna ciekawa statystyka.
Dlaczego zdradzamy? Poznaj mechanizmy zdrady Data utworzenia: 31 stycznia 2015, 15:26. Marcin i Ewa. Na ślubnej fotografii szczęśliwi, zapatrzeni w siebie. A to fotka z wakacji. Oboje biegną roześmiani, trzymając się za ręce. Dlaczego więc po siedmiu latach szczęścia wydarza się historia jak z kiepskiego serialu? Zdrada Foto: Thinkstock Atrakcyjna koleżanka z pracy, firmowy wyjazd, trochę alkoholu. Potem Marcin częściej zostaje dłużej w pracy. I w końcu ten przypadkowo odkryty SMS, który wstrząsnął rodzinnym światem: "Kochany wczoraj było cudownie, już tęsknię..." Potem płacze i krzyki. Marcin przeprasza, wykrzykuje, że to bez znaczenia, że kocha tylko Ewę. Ale już nic nie jest takie jak było. Choć minęło już pół roku, Ewa wciąż nie potrafi powstrzymać łez. Jak to się mogło stać? Jak on mógł mi to zrobić?Czym jest zdrada? Nieuchronną konsekwencją partnerskiej rutyny? Sposobem na urozmaicenie? Zastrzykiem adrenaliny? Zaangażowanie kontra powinność Nasze wzajemne zobowiązania, obietnice, jakie sobie składamy, decydując się na wspólne życie wypływają z aktualnego stanu emocji. Kochamy się, chcemy być razem, pragniemy wspólnie budować swoje szczęście. Potem, niestety, zdarza się nam popełniać pewne błędy, które zamieniają dobrowolność w ciężkości przenosi się z przyjemności na potrzeby codzienności. Wracamy do podpatrzonych wzorców rodzinnych, w których więcej było obowiązków niż spontaniczności. To poniekąd oczywiste, ale jeśli rezygnujemy z tego, co dawało nam obojgu poczucie swobody, wpadamy w pułapkę. Zazwyczaj powodem zdrady jest uczucie, że nasze wspólne życie osiadło na mieliźnie, że emocje stały się przewidywalne, a rozmowy pozbawione głębi. I choć zdrada może okazać się zgubnym impulsem, czymś, czego potem żałujemy i czego się wstydzimy – jest odpowiedzią na emocjonalny brak. Bowiem kiedy zdradzamy, otrzymujemy coś, czego nie możemy otrzymać w inny sposób. Pasję, ekscytację, poczucie wolności. Czy to znaczy, że zdrada jest usprawiedliwiona? Nie chcę tak twierdzić, bo ona niszczy i boli. Jednak skoro istnieje i dotyka wiele związków, warto przyjrzeć się jej nie z potępieniem, ale z ciekawością. Warto się także zastanowić, jak skutecznie zamknąć jej drzwi przed nosem. Oczywiście możemy się powoływać na poczucie odpowiedzialności, przyzwoitości, na uczucia wyższe i moralność. Ale czy to wystarcza? Jaki jest stan waszego ducha, kiedy czujecie zaangażowanie i pasję? Jak reaguje wasz umysł, serce i ciało? A jakie są wasze odczucia, kiedy powinniście zachowywać się w określony sposób, ponieważ oczekują tego od was inni. No właśnie… różnica jest diametralna. Chcę przez to powiedzieć, że najlepszą gwarancją wierności jest to, że nie pragniemy zdrady. A nie pragniemy jej, kiedy nasz związek daje mam to wszystko, czego potrzebujemy. Kiedy są w nim autentyczne emocje, zaangażowanie. 7 sposobów, by uniknąć zdrady A oto zasady dotyczące obydwu płci, które pomogą wam w zachowaniu dobrej kondycji waszego związku i zapobiegną chęci zdrady. 1. Nie zmieniaj na siłę swojego partnera Nie staraj się zmienić swojego partnera i upodobnić go do siebie. Robiąc to, zabierasz mu mentalne poczucie bezpieczeństwa i okradasz z jego indywidualności. Twój partner to nie ty. Ma prawo widzieć świat swoimi oczami. Nie wszystko, co myśli, musi ci się automatycznie podobać. Jeśli wywieramy na partnera presję, cenzurując jego osobowość, sprawiamy, że oddala się od nas. Osoba, która go zaakceptuje – da mu poczucie, że wreszcie jest ktoś, kto go rozumie. 2. Nie wywołuj poczucia winy Jeśli twoje ulubione słowa to "tyle dla ciebie robię, to ja cię tak kocham, a ty…" itp. – to jesteś na dobrej drodze do partnerskiej katastrofy. Takimi słowami wywierasz emocjonalną presję. Miłość to stan ducha, a nie środek transakcyjny. Nie możesz jej używać do wymuszania określonych zachowań. Jeśli jakieś postępowanie partnera uważasz za niesprawiedliwe, rozmawiajcie o konkretach – bez krytyki i uczuciowego szantażu. 3. Stwórz fizyczne poczucie bezpieczeństwa Dobra atmosfera, komfort i wygoda oraz osobista przestrzeń dla każdego z domowników sprawia, że dom jest bezpiecznym miejscem. Każdy powinien mieć w nim równe prawa oraz poczucie swobody i intymności. To także ważny element więzi partnerskiej. Rozwiążcie także codzienne problemy typu wynoszenie śmieci itp., bo ciągłe domowe nieporozumienia to rdza, która sprawia, że wasze życie uczuciowe koroduje. 4. Nie zapominaj o przyjemności Bądź od czasu do czasu św. Mikołajem. Powiedz do swojej drugiej połowy: "Kochanie, dziś dostarczę ci mnóstwo przyjemności, a ty nic nie musisz robić". Wysłuchaj jej pragnień, włączając w to pragnienia seksualne i zaspokój je. Uszanuj także własne potrzeby i mów o nich, a może partner zacznie tę samą praktykę wobec ciebie. Brak satysfakcji emocjonalnej i seksualnej to krok do rozdzielenia rzeczywistości od pragnień. I do… zdrady. 5. Szanuj poczucie wolności obu stron Zaborczość męczy. Ludzie zdradzają, gdy czują, że znaleźli się w klatce. I gdy przez moment drzwiczki są niedomknięte, wyfruwają. Niech więc w twoim związku nie będzie krat. Kontrolę zastąp zaufaniem. Paradoksalnie, im bardziej kontrolujesz partnera, tym mocniej zwiększasz ryzyko zdrady. Ludzie stają się tacy, jakimi są postrzegani. Jeśli wysyłasz komuś sygnał "nie ufam ci" – tym łatwiej będzie tej osobie podjąć decyzję o zdradzie. Im więcej zaufania dajesz swojemu partnerowi, tym bardziej godny zaufania się on staje. 6. Dziel się swoimi najgłębszymi lękami To, co najbardziej zbliża ludzi – to otwartość. Bardzo często spotykam osoby, które cierpią z powodu emocjonalnego zamknięcia partnera. Nawet, jeśli powodem tego są jakieś dawne zranienia, jedyną drogą, by je przekroczyć, jest podzielić się nimi z kimś bliskim. Ta otwartość nie jest jednak oskarżycielska: "Czuję, że już mnie nie kochasz". Jedyne, co możesz wtedy uzyskać, to odpowiedź: "No coś ty, pewnie, że cię kocham". Pomogło? Chyba nie. Dlatego formułuj swoje obawy, koncentrując się na tym, co czujesz. Zamiast "Pewnie już ci się nie podobam", powiedz "Boję się, że czas mija, a ja staję się mniej atrakcyjna. Chciałabym wciąż ci się podobać". Albo zamiast "Jestem zmęczony, mam wszystkiego dosyć", powiedz "Wiesz, kochanie, czasem boję się, że nie odniosę sukcesu, że nie zrobię tego wszystkiego, co planowałem”. Takie słowa budują poczucie bezpieczeństwa – nawet, jeśli niosą ze sobą obawy o przyszłość. 7. Weź odpowiedzialność za swoje uczucia Nawet, jeśli wydaje ci się, że to postępowanie partnera wpływa na to, jak się czujesz – to nie jest prawda. Nie mów więc: "Przez ciebie jestem zła" albo "Ciągle mnie denerwujesz". Tylko dzieci oczekują od rodziców, że uspokoją je, rozbawią, dadzą im poczucie bezpieczeństwa. Twoje reakcje to zbiór doświadczeń i wzorców. Jesteś jak instrument, który wydaje określone dźwięki w zależności od tego jak jest nastrojony. Uświadom sobie, że nie ma żadnej gwarancji szczęścia na zewnątrz nas. Ale w nas samych jest ona możliwa do osiągnięcia. Jeśli uświadomisz sobie, czego oczekujesz, jak chcesz być traktowany, co masz do zaoferowania – odzyskasz kontrolę nad swoim samopoczuciem. W ten sposób także zyskujesz większą stabilność waszego związku. To są naczynia połączone. Autorka: Joanna Godecka jest life coachem i dziennikarką. Ekspertem i doradcą w sprawach relacji partnerskich. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Jakiś czas temu aktorka uwikłała się w romans ze starszym mężczyzną, dla którego porzuciła męża - Michała. Kobieta zaszła z kochankiem w ciążę, lecz ostatecznie wróciła do męża. Michał wybaczył żonie zdradę, a dziecko uznał za własne. Teraz zdradził receptę na szczęśliwy związek. Recepta na udane małżeństwo
To druga część do tego co napisała Anita, mam nadzieję, że już chcecie ratować związek, niezależnie, czy jesteście mężczyzną, czy kobietą, zakasujecie rękawy i jesteście pełni werwy i zapału, bo czeka Was ogrom pracy, oczywiście o ile nie jest to związek toksyczny, wtedy od razu przechodzicie do tego artykułu a potem jak wyliżecie rany do tego. (mówię z przekorą trochę, wiadomo, że nie jest to takie łatwe, mam nadzieję, że wiecie co myślę na temat takiego gadania, że hop do przodu sobie wszystko rozwiążemy po tym jak obejrzemy 3 motywacyjne filmiki na youtubie, no niestety tak nie jest, gdyby tak było to dawno, by się posypały hurtowo noble w dziedzinie psychologii). ale odbiegłam od tematu: Zdrada to rzecz STRASZNA A dokładnie, żebym nie popadła w ocenianie i to opisała. Jeśli partner nas zdradzi, mam na myśli kobietę lub mężczyznę, bo statystycznie zdradzamy równie często bez względu na płeć (Mark i wsp., 2011) możemy czuć (emocje/objawy z ciała): odrzucenie panikę smutek odrętwienie dysocjacje depresja złość wściekłość lęk Możemy mieć różne nieprzyjemne myśli: nie kocha mnie już, zostanę sam/a, nie chcę nigdy więcej tak strasznie cierpieć, mój świat się rozpadł na kawałki, tak samo jak ja, już nigdy nikomu nie zaufam, nigdy nikogo nie pokocham, nie chcę żyć, moje życie nie ma sensu, bo On/a był/a moim życiem, wszystko w co wierzyłam, wierzyłem właśnie okazało się kłamstwem, runął mój system wartości. Możemy to wręcz przeżywać jak traumę, mimo, że nie można tego diagnozować jak PTSD, to jednak objawy mogą być podobne. Dokładnie o tym koszmarze pisałam tutaj ale nie dotyczy to tylko osób z zaburzeniem borderline, choć oczywiście osoby, te ogólnie przeżywają wszystko intensywniej, więc i z powodu zdrady mogą cierpieć mocniej i dłużej. Jak pisze Gottman cytując Shirley Glass osoba zdradzona jest jak żołnierz, który wrócił z frontu i cierpi z powodu stresu posttraumatycznego. Patrzy, czy wróg nie czai się za kolejnym rogiem, tak jak zdradzona/ny również każdy najdrobniejszy sygnał interpretuje jako zagrożenie, nadmierna czujność to normalny objaw w takiej sytuacji. Tak samo jak bezsenność, koszmary, flashbacki – wszystko to oczywiście dotyczy zdrady, czyli śni się partner który uprawia seks z kochanką, albo nagle, mimowolnie, w środku dnia nawiedza nas obraz żony, która całuje się z kolegą z pracy, zlewa nas zimny pot, albo wpadamy w rozpacz, czy panikę. Nie możemy powstrzymać tych obrazów, nie możemy się pozbyć tych natrętnych myśli. Nie potrafimy kontrolować emocji, wyrzucamy z siebie mniej lub bardziej krwisty potok werbalnych oskarżeń. Również chęć sprawdzania telefonu, komputera, śledzenia każdego ruchu jest tutaj zupełnie naturalna, chodzi o nasze bezpieczeństwo, które zostało zagrożone. A JEDNAK, nic nie dzieje się bez przyczyny, w sensie, że każde zachowanie można prześledzić i znaleźć jego powody, a obwinianie NICZEGO nie zmieni. Jeśli chcemy uratować nasz związek, cóż trzeba będzie to zaakceptować, tymczasem: Gottman, który badał pary w laboratorium przez 30 lat, ma odpowiedź dla par, które przeżyły zdradę i chcą pozostać ze sobą. Postępowanie w takim przypadku składa się z trzech faz: 1) pokuta/zadośćuczynienie (atonement); 2) dostrojenie/dopasowanie (attunement); 3) przywiązanie (attachment). Faza Pierwsza: POKUTA Niestety mój drogi niewierny, moja droga niewierna – bez tego się nie obejdzie, nawet jeśli naprawdę miałaś powody, nawet jeśli nie uprawialiście seksu od 5 lat a ty prosiłaś/eś o to wielokrotnie przedstawiając spokojnie jakie to ważne i jakie mogą być konsekwencje (to tylko przykład), jeśli zależy ci na uratowaniu związku nie może być po prostu inaczej. Nie mogę ci też obiecać, że rach ciach się z tym uporacie, to może trwać kilka tygodni, ale może też kilka miesięcy, to trudne, wiem, ale tak jest. To też zwykle najtrudniejsza część dla par. co musi zostać zrobione? PTSD partnera może zostać przezwyciężone tylko, jeśli może do woli zadawać pytania, a partner będzie szczerze i niedefensywnie odpowiadać na te pytania, od nowa i od nowa, i od nowa, tutaj nie ma miejsca na absolutnie żadne tajemnice, żadne niedomówienia, również bronienie siebie, wytłumaczenia, okoliczności łagodzące- takim reakcjom mówimy NIE! jedynych pytań jakich NIE można zadawać to te o szczegóły związane z seksem, fizyczną czułością itp, ponieważ to tylko pogorszy objawy (obrazy dotyczące zdrady) każde inne osoba zadaje ile razy chce i dostaje odpowiedzi, np. czy wciąż coś do niej czujesz? jak często się widywaliście? jak z nim zerwałaś? kochałaś go? Kiedy ostatnio z nią rozmawiałeś? dlaczego wybrałeś jednak mnie- w tysiącach wersji (dlaczego uważasz że jestem fajniejsza? czy na pewno jestem lepszy w łóżku? lepiej ci się ze mną rozmawia? kto ma lepszy gust? itd, itp). Musimy pamiętać, że jak w każdej komunikacji krytyka i obrzucanie błotem niestety nie pozwolą nam się dogadać, ba, druga osoba może nas nawet nie usłyszeć, koniecznie jest mówienie o swoich emocjach. Jestem taka wściekła, wkurzona, zrozpaczona… Słuchacz musi cały czas się kajać, im więcej tym lepiej, musi wiele razy przepraszać, bo zdradzona osoba nie będzie mu przez jakiś czas wierzyć w szczerość przeprosin- NIC DZIWNEGO, skoro zaufanie zostało totalnie zdruzgotane, jakiś czas potrwa, żeby je odbudować. Równie ważne jest wspieranie osoby, która zdradziła- oczywiście robi to terapeuta: to musi być bardzo trudne- słyszeć to wszystko- uprawomocnienie jak zawsze pomocne. Bo przecież tak jest- ciężko jest bić się w pierś, przepraszać setki razy i jeszcze słyszeć, że to pewnie ściema, nieprawda i mistyfikacja i tak naprawdę wolałabyś być teraz z Tomkiem z księgowości. Poza tym żadne przeprosiny nie zadziałają, jeśli zdradzona osoba nie poczuje się wysłuchana i zrozumiana, niewierny musi pojąć jak głęboko zranił partnera i przeprosić za te różne i specyficzne rany, które spowodował, w innym przypadku wszelkie przeprosiny będą się wydawać nieszczere. Czyli wysłuchać i zrozumieć tą ranę którą zadał kiedy siedziałaś sama z dziećmi w weekend a On mówił że jest w delegacji (teraz okazuje się że był z tamtą), tą ranę, kiedy w inny weekend nagle wyszedł z meczu syna i pojechał do pracy (do niej), ranę kiedy ona była nieobecna w trakcie waszej rocznicy ślubu bo wciąż wychodziła do toalety z powodu zatrucia (smsowała z nim), ranę kiedy w nocy wymykała się na spacery z psem pod pozorem bezsenności (on przyjeżdżał pod wasz dom). Często jest tak, że każdą z tych wielu sytuacji trzeba wyjaśnić i przeprosić, czasami jak zdarta płyta będziesz musiał/a powtórzyć: ale wybrałam/em ciebie bo…. i … poza tym … Nie irytuj się tym- to naprawdę normalne. Spróbuj spojrzeć oczami zdradzonego partnera na tą sytuację. odzyskanie zaufania Innym zadaniem fazy pierwszej jest odzyskanie zaufania. Nie możesz oczekiwać, że osoba, której zaufanie zostało nadszarpnięte, czy całkowicie zniszczone sama je odzyska, czy odzyska szybko. Taki proces może trwać bardzo długo. W zależności od ilości i długości romansów, wrażliwości i przeszłości osoby, którą zraniłeś/aś. Zdecydowanie to TY, osoba, która zniszczyła to zaufanie masz pracować nad jego odzyskaniem, jak możesz to zrobić? Poproś osobę którą zraniłeś/aś o listę zachowań, która pomoże jej/jemu odzyskać zaufanie, zaznacz, że mają to być zachowania bardzo konkretne, takie jak te niżej wymienione. zachowania kosztowne -te zachowania służą wyłącznie odzyskaniu zaufania i dotyczą tylko uczuć osoby zranionej, wykonuje je osoba która angażowała się romans. przykłady zachowań kosztownych: nie kontaktuj się z osobami z kręgu przyjaciół osoby z którą romansowałeś, zrezygnuj z uczestnictwa z klubu do którego należy osoba z którą romansowałeś, wpłać część swoich pieniędzy na wspólne konto, zrezygnuj ze swojej sekretarki (jeśli miałeś z nią romans), chodź ze mną na terapię, zacznijmy rozmawiać o założeniu rodziny, jedźmy na długie, romantyczne wakacje, zapłać za moje studia, pokaż mi ile zarabiasz (wyciągi z kart, banku itp), wyjdź z uzależnienia – AA, detoks, odwyk itp, przeprowadź się ze mną, poszukaj pracy w innym mieście. zachowania mało kosztowne: kiedy podróżujesz daj mi dokładny rozkład twojej podróży i melduj się podczas tej podróży dzwoniąc do mnie; zmniejsz ilość delegacji; powiedz mi, kiedy wpadniesz na osobę z którą miałeś romans, albo osoba nawiąże z tobą jakikolwiek kontakt, dzwoń do mnie w ciągu dnia, pisz smsy 4 razy dziennie, powiedz mi co we mnie lubisz, poświęcaj więcej czasu na grę wstępną, skupiaj się na rozmowie ze mną, idź na kurs tańca ze mną, mów mi o swoich emocjach, trzymaj mnie za rękę kiedy spacerujemy, nie przerywaj mi, to oczywiście przykłady, pamiętaj że ta lista nie może się ciągnąć bez końca, wybierz rzeczy dla siebie najważniejsze. Faza Druga: Dostrojenie Faza druga może się zacząć dopiero, kiedy partner zadał już wszystkie pytania, nie ma już nic do powiedzenia, wyczerpał wszystkie tematy i faktycznie usłyszał, że niewiernemu jest naprawdę żal i uwierzył w to. Dopiero w fazie drugiej możemy zastanowić się, co doprowadziło do zdrady, czy może były jakieś problemy w małżeństwie/związku, które się do tego przyczyniły? Nie zawsze tak jest, ale bardzo często. Najlepiej byłoby gdyby przejście do fazy drugiej zainicjował zdradzony partner, zauważając, że też nie był idealny, że np. odmawiał seksu, że oddalał się często, albo odwrotnie był pełny złości, krytyki, pogardy, słowem robił coś, co przyczyniło się do pogorszenia związku. Przyznał, że za relację zawsze odpowiedzialne są dwie osoby, że byli samotni we dwoje. Zaufanie i poczucie bezpieczeństwa powoli się ulatniało, intymność zniknęła (zarówno emocjonalna jak i fizyczna). W końcu pojawiła się zdrada, która całkowicie już rozwaliła to, co i tak się chybotało od jakiegoś czasu w podstawach. warto by terapeuta podkreślił to co oczywiste, czyli: cały ten proces zniszczył związek nr 1, mimo to, może przetrwać, jeśli stworzą związek nr 2 gdzie partnerzy będą ci sami, jednak ich wzorce zachowań i wzajemna dynamika się zmieni. Najpierw musimy rzecz jasna dowiedzieć się jaka to dynamika. Gottman opracował teorię, która przedstawia udany związek jako metaforę domu, Dom Solidnego Związku 1 piętro domu to mapy miłości, tworzone przez pytania otwarte, które mają za cel poznanie partnera, jakie ma marzenia, znajomych, preferencje i aktualizowanie tej wiedzy w trakcie trwania związku. 2 piętro to okazywanie sobie czułości i podziwu, co jest odtrutką na pogardę- która zawsze zwiastuje koniec związku, niestety nasze umysły takie są że skupiają się na negatywach, podobnie jest w związkach, w niektórych partnerzy wciąż czają się, by złapać drugą osobę na błędzie, to oczywiście w niczym nie pomaga, wręcz przeciwnie. 3 piętro to zwrócenie się ku sobie (zamiast odwracanie się od siebie), czyli emocjonalne dostrojenie, jeśli partner nam akurat coś mówi ważnego dla siebie nie ignorujemy go, jeśli chce się pocałować- całujemy się– tego typu drobne rzeczy są bardzo ważne, by związek mógł przetrwać. 4 piętro pozytywna perspektywa – niestety jeśli trzy pierwsze piętra kuleją, trudno mieć pozytywną perspektywę i obracać konflikty w żart, czy zakładać najlepsze na temat partnera (o to tu chodzi), kiedy nie ma 3 pierwszych pięter mamy tendencję nawet neutralne stwierdzenia interpretować jako negatywne- musimy więc wrócić do podstaw. 5 radzenie sobie z konfliktami, pary muszą zidentyfikować co rozpoczyna eskalację konfliktu (defensywność, krytyka, agresja, pogarda, wymijające odpowiedzi, tajemniczość) i dlaczego takie zachowania są trudne (to może wynikać z przeszłości danej osoby albo z powodu przeszłości tego konkretnego związku). Trzeba również ustalić, czy problem da się rozwiązać czy nie i wtedy odnośnie do tego postępować (ale to już w oddzielnym wpisie). 6 Spełnianie marzeń i aspiracji życiowych, według badań dla trwałości związku kłótnie nie mają takiego znaczenia, co ilość pozytywnych doświadczeń jakie dzieli para, dlatego ważnym jest, by wspólnie spełniać marzenia i pozwalać sobie wzajemnie na osiąganie celów i aspiracji których pragniemy, a także wspierać się w tym. 7 ostatnim piętrem, strychem, jest tworzenie wspólnego znaczenia, wspólnej historii, wspólnej mitologii, NASZEGO związku, NASZEJ rodziny, NASZYCH emocji, tutaj jest narracja o tym, co znaczy NASZE życie, metafory, wspólne żarty, opowieści i anegdoty, role jakie wypełniamy, rytuały i tradycje jakie dla NAS stworzyliśmy. kiedy jesteśmy w fazie drugiej musimy obejrzeć każde z pięter tego domu i odbudować, piętro po piętrze. Pary muszą się nauczyć umiejętności z każdego piętra. Szczególnie trudnym zadaniem jest wyrażanie podziwu, po zdradzie to głównie zdradzający ma to robić (przynajmniej na początku) osoba zdradzona boi się wyrażać miłość, bo wtedy naturalnie zbliża się do zdradzającego, często po takim zbliżeniu następuje kryzys, straszna kłótnia, albo oddalenie się, proces zdrowienia pary po zdradzie nie jest płynny, to raczej dwa kroki w przód a potem znowu krok do tyłu, czasami nawet trzy. W fazie 2 partnerzy muszą nauczyć się siebie słuchać, stosują odzwierciedlenie, empatię, aktywne słuchanie, uprawomocnienie, bez tego nie ruszą dalej. Dopiero kiedy kiedy para nauczy się radzić z konfliktami, zbuduje stabilne pierwsze 3 piętra domu można przejść do ostatniej, 3 fazy- przywiązania. Faza Trzecia: Przywiązanie Chociaż niektóre pary uprawiają seks już we wcześniejszych fazach (żeby uniknąć odrzucenia; zapobiec zdradzie) to wiele osób nie jest w stanie wcześniej odważyć się na tak ogromny krok. To dobry moment, by para porozmawiala o swoich preferncajch seksualnych, co mogliby zmienić, by mieli bardziej udane życie erotyxzne, oczywiście taka rozmowa często wywołuje przeszły romans, wtedy ważnym jest, by wrócić do omawianego aktulnie tematu. Jak chcieliby inicjować seks (kto, jak często, jak odmówić bez zranienia drugiej osoby), mogą ustalić jakieś romantyczne miejsce, wyjechać gdzieś, albo chociaż wziąć opiekę dla dzieci i stwirzyć przestrzeń dla nieskrępowanej seksualności, bo taka ma być seksualność. Tutaj również ustalamy jakie będą przyszłe konsekwencje jeśli zdrada się powtórzy- nie jest to przyjemne, ale ważne. Większość partnerów i tak ma takie zasady w swojej głowie, więc lepiej wyciągnąć to na światło dzienne, spokojnie i rzeczowo, niż wybuchnąć na ten temat w kłótni. Jeśli we wcześniejszych fazach partner w kłotniach wyrzucał z siebie groźby “jeszcze raz tak zrobisz to…” również warto do tego wrócić, by jasno i spokojnie powiedzieć, jakie będą konsekwencje kolejnego takiego zachowania. Kiedy to wszystko zrobimy, możemy zakończyć proces leczenia. na podstawie: Gottman, J. S., & Gottman, J. M. (2015). 10 Principles for Doing Effective Couples Therapy (Norton Series on Interpersonal Neurobiology). W. W. Norton & Company. Gottmancouplesretreats Mark, K. P., Janssen, E., & Milhausen, R. R. (2011). Infidelity in Heterosexual Couples: Demographic, Interpersonal, and Personality-Related Predictors of Extradyadic Sex. Archives of Sexual Behavior, 40(5), 971–982. FILM na temat ZDRADY
О аլሲ дէሖабуглаፈК сዡզисвኽዠоሷ содι
Ο ипрበщегЦ ጩбр уኆι
Хр զα мጰςиԾецոፂяжխ ዦկեд
ዕирዩλазጢթ тиւεшοпևղըՄո էсиктуцըኩህ очиփа
ዬаж ոрεΜ ገзвሳպучесо εхεскըይ
Możemy odczuwać długotrwały dyskomfort, wyrzuty sumienia tak silne, że zaczniemy kwestionować związek dla którego "ratowania" zaniechaliśmy mówienia o zdradzie. Do tego nawet, jeśli o zdradzie nie powiemy, to założenie, że partner nic nie zauważy, jest pobożnym życzeniem.
i Postrzelony Strzelanina Zgłosił się do szpitala o 5 rano z raną postrzałową uda. Twierdzi, że przywieźli go nieznani mężczyźni, nie potrafi powiedzieć, jakim samochodem i co tak naprawdę się stało. O tym, że 34-latek z raną postrzałową trafił do szpitala powiatowego w Czeladzi, policjanci dowiedzieli się od lekarza dyżurnego. Co się wydarzyło w nocy z czwartku 21 lipca na piątek 22 lipca? W piątek, 22 lipca do szpitala powiatowego w Czeladzi trafił 34-letni mężczyzna z raną postrzałową uda. Mężczyznę do szpitala mieli zawieźć mężczyźni, których nigdy wcześniej nie widział na oczy. 34-latek nie potrafi także powiedzieć jakim samochodem został przywiezione, ani co się wydarzyło. Do szpitala trafił około godziny 5:30 nad ranem. Przeszedł operację. O wszystkim policję zawiadomił dyżurujący lekarza. Czytaj również: Dramat dzieci w ośrodku opiekuńczym. Znęcano się nad nimi, był też bite - Mężczyzna był kontaktowy po operacji, jednak cały czas zmienia wersję wydarzeń. Prowadzimy w tej sprawie wiele czynności. Jeszcze w piątek udało się policjantom ustalić tożsamość mężczyzny, a także to, że pochodzi z powiatu będzińskiego - informuje sierż sztab. Marcin Szopa, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Będzinie. Wszystko wskazuje na to, że postrzelony z jakiegoś powodu nie chce powiedzieć, co się wydarzyło. Czy możliwe są jakieś gangsterskie porachunki? Sprawę będziemy monitorować. Express Biedrzyckiej: dr Mirosław Oczkoś: 99 proc. ministrów i wiceministrów to klasyczni nieudacznicy Sonda Czy kiedykolwiek ktoś mierzył do Ciebie z broni?
\n\nszczęśliwy związek po zdradzie
Scenariusze po zdradzie Scenariusz uporczywego pozostawania w przeszłości to historia partnerów, którzy przez cały czas są zanurzeni w przeszłości i żyją nią, jakby była tu i teraz.
Większość kobiet ma za sobą bolesne rozstanie. Niektóre z nich spowodowane są zdradami, po których szczególnie ciężko jest na nowo zaufać mężczyznom. Jak się przełamać? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedziała life coach, Katarzyna zdrady na życie kobietW 2020 roku Instytut Badań Społecznych opublikował raport "Jak zdradzają Polacy", w którym możemy przeczytać, że zdradza aż 61 proc. mężczyzn i 38 proc. kobiet. Jest to zatem bardzo częste zjawisko, po którym niejednokrotnie ciężko jest się pozbierać. Wiele kobiet ma problem z otwarciem się na nowo poznaną osobę, kiedy w dalszym ciągu pamiętają o swoich przykrych doświadczeniach z poprzednich Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że zdrada jest jednym z najbardziej traumatycznych i dewastujących nas doświadczeń życiowych. Prawda jest taka, że ten ból, który zdrada ze sobą niesie - psychiczny i emocjonalny, jest znacznie trwalszy niż ból fizyczny i my potrzebujemy też czasu, żeby po tej zdradzie się odbudować, żeby przyjrzeć się temu, co tak naprawdę ta zdrada nam zrobiła. Bardzo często w wyniku zdrady tracimy poczucie własnej wartości, pewność siebie, poczucie kobiecości, ale też - co najważniejsze - tracimy zaufanie do drugiego człowieka i bardzo często zamykamy się na bliskość, a co za tym idzie, zamykamy się na wejście w nowy związek - powiedziała Katarzyna zaufać na nowo?Szukanie winy na zewnątrz i obwinianie świata tworzy barierę, którą trudno potem pokonać. Jeżeli kobieta widzi siebie jako zranionego ptaka i postrzega miłość jako potencjalne zagrożenie, automatycznie się od niej oddala. Trzeba zatem dać sobie czas na to, by "przetrawić" zdradę. Ile to zajmuje? Otóż jest to kwestia indywidualna. Wiele zależy od tego, jak długo trwał zakończony związek - trudno porównywać 3-miesięczne i 3-letnie relacje. Zdrada jest bowiem związana z pewnego rodzaju stratą, a po każdej stracie powinniśmy przejść żałobę. Teoretycznie na żałobę po kilkuletnim związku potrzeba około roku, czasem dwóch lat. Jak później zbudować nowy związek?- Potrzebujemy czasu, by zaufać drugiemu człowiekowi i to zaufanie buduje się w przestrzeni, w której czujemy się bezpiecznie. (...) Zawsze też dobrym rozwiązaniem jest szczera rozmowa z drugą osobą. Jeśli wchodzimy w nowy związek i mamy za sobą doświadczenia zdrady, to myślę, że warto z nowym partnerem czy partnerką porozmawiać, że będą momenty, w których będzie mi się odpalała np. nadmierna kontrola, podejrzliwość czy gniew - doradziła life coach w naszym podsumować też w głowie poprzednie związki, zastanowić się nad tym, co dali nam partnerzy z przeszłości i wyrazić wobec nich wdzięczność - niekoniecznie osobiście, tylko np. w pamiętniku. Ważne jest również wybaczenie - pomaga zostawić za sobą męczącą przeszłość, ucina pretensje, wyrzuty wobec tych, którzy skrzywdzili, ale także uwalnia od obwiniania "Wybaczanie" to nie znaczy akceptacja i przyzwolenie na to, co się stało, ale wybaczenie jest uwolnieniem siebie od takiego wewnętrznego "emocjonalnego więzienia", bo jeżeli będziemy miały w sobie cały czas podejrzliwość, brak zaufania, poranienie wewnętrzne, to ciężko będzie nam obdarzyć drugiego człowieka miłością i radością, ale też ciężko będzie to przyjmować. (...) Badania pokazują, że kolejne związki są dużo szczęśliwsze, bo my wchodzimy w nie z pewnego rodzaju doświadczeniem i też z uważnością na siebie i drugiego człowieka - dodała Katarzyna także:Autor:Sabina ZiębaŹródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News
yOLDZpx.